gambit królowej - netflix zrobił to dobrze
Netflix ma duży problem z serialami, większość jest produkowana masowo dla nastolatków, żeby jak najwięcej spędzały czasu przed telewizorem lub komputerem.
Dlatego tak cięzko o dobre seriale, Dark czy inne są serialami ambitnymi, które nie przyciągają tak dużej widowni. Ludzie lubią głupie seriale/filmy, bo tam nie muszą myśleć.
nadzieja wróciła
To zmienia Gambit Królowej. Moim zdaniem to jeden z lepszych seriali Netflixa w ostatnich latach. Netflix ostatnio wykupił kilka praw do książek czy nowel aby zrobić z nich ekranizacje - Gambit Królowej jest jednym z nadchodzących seriali.
Serial pokazuje historie młodej osieroconej dziewczyny, która zakochuje się w szachach. Jednak nie obywa się bez problemów. Serial pokazuje nie tylko sukces, ale też problemy ludzi sukcesu - o ile można to tak nazwać.
Każda postać w serialu jest fikcyjna, jednak historie opowiadane tam, ruchy, otwarcia, to jaki gracz je wymyślił jest w 100% prawdziwa. Nad serialem pracował Garri Kasparov, 13sto krotny mistrz świata szachów, zadbał on o najmniejsze szczegóły aby wszystko było z sensem i nie było zadnej wpadki.
lekkie nawiązanie do realiów
Serial odbija się od rzeczywistości jakoś w latach 50tych, Elizabeth Harmon jest wzorowana baaardzo luźno na jednym z najlepszych graczy szachowych wszechszaców: Bobym Fischerze.
Mega super są tam pokazane szachy, to jak partie kiedyś mogły trwać nawet 2 dni - teraz jest to niemożliwe. Wraz z momentem jak komputery weszły do naszego życia, ludzie zaczeli ich używać do analizy partii i w ciągu paru sekund jesteśmy w stanie przewidziec nastepne dziesiątki ruchów zaleznie od tego co przeciwnik zrobi.
Więc pozwolenie graczowi pójść do domu, czy nawet zrobic 2h przerwy do hotelu nie wchodzi w gre, kiedyś takich rzeczy nie było, kazdy mógł wrócić na noc, analizować, mysleć samemu czy ze znajomymi nad różnymi opcjami.
Dalej jednak w szachach do turnieji zawodnicy przygotowują się tygodniami studiując przeróżne pozycje czy otwarcia, tak aby nie zostali niszczym zaskoczeni i są gotowi na prawie wszystko - dlatego aktualnie na świecie duża część meczy kończy się remisem.
Większość mysli, że widoczność szachownicy na suficie to fikcja - błąd - gracze potrafią w głowie zrobić kilkanaście/klikadziesiąt ruchów wprzód i zrobić sobie kilka symulacji w kilka sekund żeby wiedziec co zrobić dalej
Gracze aktualnie też są w stanie gracz (kiedyś tez) grać kilkanaście partii z zasłoniętymi oczami i mieć wizualizacje szachownic w głowie.
Serial też fajnie pokazuje, że najlepszymi graczami zostają ludzie, którzy mają do tego dar, najlepszym niestety nie da sie nauczyć, do tego, jak do wszystkiego potrzeba talentu.
Prawdą jest też to, że arcymistrzowie codziennie żyją szachami, rozmyślają nad ruchami, nad partiami, które rozegrali np. x-lat temu. Jest fajny wywiad z aktualnie niepokonanym mistrzem świata Magnusem Carlsenem, który jest w stanie z głowy powtórzyć prawie swoje wszystkie partie sprzed 10 lat.
Magnus Carslen czasami ma nawet tak, że się zawiesi i o czymś mysli, a zapytany co robi “ach, myślałem, że mogłem zagrać coś innego te 4 lata temu, ale jednak nie, wszystko było ok”.
Wracając jednak do samego serialu, historia jest mega ciekawa, pokazuje problemy głównej bohaterki oraz to, z czym się musi zmierzyć. Szachów w szachach jest mało, ale na tyle, aby każdy mógł się cieszyć super serialem, a ludzie, którzy lubią szachy też znajdą coś dla siebie.
Mega mi się oglądało i jak ktoś się zastanawia - mega polecam. Dawno nie oglądałem niczego co by mnie tak wciągnęło.