klatka dla psa
Bardzo dużo osób mnie pyta o klatkę, po co mi, że nie powinno się psa tam trzymać. Więc spróbuję przedstawić to co się dowiedziałem przez ostatni czas.
klatka kojarzy się z zamknięciem
Wydaje mi się, że problemem jest to, iż ludzie myślą, że ten pies tam bedzie 24/7 a klatka będzie non stop zamknięta. Wręcz przeciwnie.
Zacznijmy od początku. Przedstawie kupno klatki na swoim przykładzie.
Piesek będzie bardzo mały, jednak chcemy go uczyć zostawać w domu na 2 do 4h samemu, żeby potem nie było problemów, nie szczekał, nie wył, nie robił w domu, umiał się zachować, niczego nie gryzł.
Więc klatka na start, jak tylko piesek się pojawi, będzie używana do treningu psa, żeby się z nią oswoił i zrozumiał poniekąd, że to ‘jego dom’, miejsce gdzie nikt mu nigdy nie będzie przeszkadzał, miejsce gdzie będzie bezpieczny, taka oaza spokoju.
Do tego, klatka jest super do treningu psa w domu, a do tego klatka pomaga utrzymać bezpieczeństwo psa jak nikogo nie ma w domu - psy, jak są małe potrafią gryźć wszystko, więc to też poniekąd bezpieczeństwo domu.
Kluczem używania klatki jest odpowiedzialność, szczenięta potrafią z tego co wyczytałem, trzymać mocz około 2h, więc trzymanie psa na początku dłużej, daje mu jasny sygnał ‘ok, mogę sikać w swoim domu/łóżku’ - a tego chcemy uniknąć
Do tego, psy jak się tego nauczą, to będzie to ich schronienie. Burza, fajerwerki, stresujące sytuacje, pies wchodzi do swojej klatki i się wycisza, czuje się tam bezpiecznie.
Dużym plusem są też podróże. Piesek jak gdzieś jedzie, czy to do znajomych na weekend, czy na dłuższe wakacje, to pakuje się klatke do bagażnika, rozstawia w nowym miejscu i boom - piesek ma dalej swój dom, gdize czuje się bezpiecznie.
Do tego, klatka daje spokój właścicielom, wychodząc z domu, nikt się nie będzie stresował i myślał ‘co teraz będzie poniszcozne’, bo jak dobrze się psa nauczy, to wytrzyma czas wyjścia do sklepu, czy na siłownie bez żadnych problemów.
pies się ciągle uczy, nawet jak Cię nie ma przy nim
Mam wrażenie, że dużo osób zapomina, że psy, jak są małe to nieustannie się uczą - nawet jak nikogo nie ma w domu, czy nic się z nimi nie robi. Więc jak psa zostawimy bez klatki, czy to w nocy (na start) czy jak nikogo nie ma w domu, to się nauczy w przyszłości, że jak nikogo nie ma albo jak jest noc, to ma być w ‘swoim domu’.
Nauczy się też, że nie powinien gryźć mebli ze stresu jak nikogo nie ma.
trening kennelowy
‘Trening kennelowy’ - czyli trening psa przebywającego w klatce, uczy psa akceptacji spędzania czasu właśnie w tym miejscu, ma być ona wystarczająco duża, żeby mógł wstać, obrócic się, położyć się i żeby zmieściło się jego łózko.
Dużo światowej klasy trenerów psów, poleca używanie klatki na krótkie chwile, właśnie na 2-3h, aby zapobiegać u psów sikania po domu, zniszczeniom, chronić psa przed np. nowymi goścmi, których nie zna i się zestresuje, że ktoś nowy jest w mieszkaniu, daje też to psu miejsce na uspokojenie się czy drzemkę.
Klatki używane są głównie u szczeniąt, lub nowych psów w domu, które są adopotowane lub brane ze schroniska, które nie za bardzo znają życie w domu i nie wiedzą, co można, a czego nie można, to ich tego właśnie nauczy.
Cały trik polega na tym, żeby odpowiednio przebyć process nauki u psa, nie można się poddawać, bo dużo psów może nie chcieć, jednak każdego psa da radę nauczyć. Jak się wszystko dobrze rozplanuje, to pies się będzie cieszył procesem i będą bardzo chętnie pieski wykorzystywać taką klatkę.
Co ciekawe, taki trening czy używanie tego, nie jest legalne w Finlandii czy Szwecji, ale za to jest bardzo popularne w USA, czy innych krajach. Niemcy np. z tego co wyczytałem mają pozwolenie do ‘paru godzin’ w klatce, bo ludzie zaczęli tego nadużywać i zostawiali swoje zwierzaki na całe dnie, czy nawet 2 dni.
z rzeczy, których się dowiedziałem
-
Nigdy nie powinno się używać klatki jako kary, bo potem pies się bedzie tego bał
-
Nie zostawiać psa w klatce na długo, to będzie powodowało, że pies nie będzie się odpowiednio socjalizował i może popaść w depresje.
-
Szczeniaki poniżej 6-8 miesiąca, nie powinny w ciągu dnia zostawać w klatce dłużej niż 3-4h na raz. Głównie chodzi o pęcherz i jelita. To samo tak naprawdę tyczy się też większych psów szkolonych w domu (szkolony do zostania w klatce) - clue polega na tym, że pies starszy utrzyma mocz dłuzej, ale jak się go nauczy, że co 4h się wychodzi, to nie wie, że pownien.
-
Powinno się zamykać psa w ciągu dnia tylko do momentu zaufania mu, że nic nie poniszczy, po takim czasie, jak już piesek się nauczy, co można, a czego nie - klatka ma być całkowicie otwarta i nie zamykana, a on sam będzie wiedział kiedy tam wejść.
AKTUALIZACJA - 13-11-2020
Papi ze mną jest już 4 miesiące, w klatce go nie zamykam, ale za każdym razem jak wychodzę z domu i zostaje sam, to dzięki temu, że był zamykany przez pierwsze parę tygodni, idzie do siebie, do ‘swojego domu’ i tam śpi sobie, aż do powrotu kogoś do domu. Oczywiście są momenty jak wychodzi i bawi się sam ze sobą, czy idzie coś zjeść czy napić się, ale dzięki odpowiedniej nauce, nie ma kompletnie problemy, że wrócimy, a coś zostało pogryzione - mimo, że wychodzą mu zęby i gryzie każdą zabawkę jak głupi.
Papiego od samego początku uczyliśmy u siebie, że jak mówimy mu ‘dobranoc’ to idziemy spać, a mu zamykaliśmy klatkę. Teraz jak mówimy dobranoc i gasimy telewizor/światła, to Papi idzie sam do klatki i kładzie się spać, co uważam za duży suckes, nikt go nie zmusza, ba, nawet bym nie miał mu za złe jakby nie spał tam, ale on to po prostu lubi.
Papi także uwielbia leżeć w klatce jak jest mega zmęczony - 3h po lesie, jak wracamy ze spaceru, to Papi najpierw sie napije, a potem idzie do klatki i tam śpi.
Gdy sąsiedzi wiercą, albo coś się dzieje na osiedlu, Papi sam wchodzi do klatki, bo tam czuje się najbezpieczniej. Jak przychodzą goście i jest głośno, albo każdy zaczepia Papiego, to on wchodzi do klatki i wie, że tam nikt go nie ruszy i ma spokój.
Uważam, że klatka to była świetna decyzja i dalej będę polecał. Jednak każdy sam zdecyduje, czy tego chce czy nie.